Mrok staje się popularny... my jednak zawsze go odczuwaliśmy.
Zostawmy na razie wszystkie W11 i inne spiski masonów. Mamy teraz nasze, Polskie teorie spiskowe
Oczywiście Smoleńsk. Tak na rozkręcenie tematu - co myślicie na temat samej katastrofy i wszystkich narosłych wokół mitów?
Oczywiście nie mówię o zwykłej paranoi typu "a w 47 sekundzie słychać strzały".
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Ehh... Smoleńsk. Gdyby miał to być jakiś spisek musiałby mieć korzenie tutaj, w Polsce.
Ktoś przecież musiał tylu ludzi wsadzić do samolotu. Zresztą nie wiem jaki cel byłby w tym wszystkim... ksiądz na religii mówił, że Rosjanie mieli maszynę do robienia mgły i, że chcą przywrócić w Polsce komunę. Normalnie aż nie mogłam tego słuchać. Nawet jeśli byłaby to prawda, my zwykli szarzy obywatele nie możemy nic na to poradzić.
Offline
I tak najlepsze jest to zdjęcie Stalina... O: http://demotywatory.pl/1469379/Lasy-kol … -Smolensku
Przede wszystkim ładnie katastrofa pokazała, jacy jesteśmy odpowiedzialni. W normalnych krajach drużyna piłkarska nie może lecieć jednym samolotem, tak na wszelki wypadek :/
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Hah, my nie jesteśmy normalnym krajem.
Ta katastrofa przyniosła nam wstyd, przez takie wydarzenia jak np. bitwa o krzyż.
Z jednej strony była ona śmieszna, z drugiej strony trzeba jak najszybciej rozdzielić państwo od kościoła.
Offline
Patrząc na moich znajomych - już niedługo. Może parę osób idzie do bierzmowania z chęcią, reszta z przymusu, i to wcale nie jest kwestia mody. Po bierzmowaniu większość nawet do kościoła nie zajrzy, aż do dnia ślubu.
Mochery się wykruszą, delikatnie mówiąc... I kościół powoli będzie tracił swoje prawa i przywileje.
Wątpię, żeby się bitwa o krzyż miała powtórzyć
"Kocham cię", wyszeptał. Jej serce waliło jak szalone gdy wrzucał je do słoika z formaliną.
Paint the man, cut the lines. Paint the man, cut the lines...
Offline
Żeby była nowa bitwa o krzyż musieliby zabić Jarka
Ja muszę iść do bierzmowania, bo rodzice mi karzą. Ale kiedy wyniosę się od nich przejdę na protestantyzm.. o ile nie zwątpię w istnienie Boga.
A wracając do tematu... szczerze to katastrofa w Smoleńsku nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. A niektórzy traktują tych co tam zmarli za jakichś bogów, czy świętych. I tego nie mogę zrozumieć.. w końcu każdy umrze, a to że akurat oni zginęli w takich okolicznościach to nie moja sprawa.
Offline
MarwoalethSpragniona bestia
Mnie najbardziej dobija to:
„I wtem wielki ptak metalowy upadnie, a na nim znajdować się będą osoby ważne kraju niezwyciężonego, a na kraj ogarnięty chaosem i żałobą, wrogi najeźdźca ze wschodu uderzy.”
Dalej pisze, że metalowy ptak rozdzieli dwóch braci...To niby przepowiednia Nostradamusa. Żerowanie na czyjejś śmierci, obrzydlistwo.
Offline
kraju niezwyciężonego
Pomijając moje patriotyczne poglady, które staram się wpierać wszystkim dookoła, to my chyba jednak nie jesteśmy niezwyciężeni. Chyba, że w jakimś przenośnym znaczeniu
Offline
Generalnie uważam, że momentami wręcz śmieszne zamieszanie, jakie wybuchło wokół Smoleńska przysłoniło naprawdę ważne sprawy dotyczące tego wypadku. Nawet postrzeganie awantury o krzyż było zmanipulowane w pewien sposób przez media. Dzieki temu jakoś bez większego echa przeszły różne fakty, na które jak najbardziej trzeba by zwrócić uwagę, żeby śledztwo było rzetelne.
Poza tym, uważam, że czym innym jest śmierć, powiedzmy, w wypadku samochodowym, a czym innym w katastrofie rządowego samolotu. Te 96 osób zginęło podczas służby państwu. Dlatego moim zdaniem wszyscy zasługiwali i zasługują na pamięć, tak samo jak choćby Narutowicz, który prezydentem nie był przecież nawet 2 tygodnie. To co prawda inne czasy, inne realia - ale sytuacja w niektórych aspektach podobna.
A tak btw, pamiętacie, jak prezydent i premier któregoś razu polecieli (chyba do Brukseli, niestety nie pamiętam dokładnie) dwoma oddzielnymi samolotami? Jaka była wtedy afera!
A co po Smoleńsku? "To nieodpowiedzialne, zero wyobraźni, jak można było zapakować ich w jeden samolot?"
Heh, mądry Polak po szkodzie. Jak zwykle zresztą.
Ojej, ale długie toto wyszło. A miałam tylko kilka słów napisać... ^^;
Offline
Nie wiem jak wy, ale ja zgadzam się z niedawno opublikowanym raportem MAKu.
Może i pominęli kilka szczegółów, jednak polska strona też zawiniła i ten wypadek to głównie polska wina, a nie rosyjska. Całkowicie podpisuję się pod tym co napisała Cheyenne.
Nie rozumiem tylko dlaczego ludzie nie mogą dać już temu spokoju? Przecież to nie pierwszy prezydent, który zginął. Każdy umiera, prędzej czy później. Mam już po prostu dość ciągłego gadania o tym wszystkim. Chcę obejrzeć w spokoju wiadomości, a tam co? SMOLEŃSK.
Offline